środa, 14 października 2015

Cytrusy - koniec

Kochane moje Panie, ostatnio miałam wenę robótkową i jakoś tak z rozpędu zrobiłam wszystkie owocki. Pokażę co wyszło, ale nie chciałabym by którakolwiek z uczestniczek SAL-u poczuła się zdeprymowana tym, że gdzieś tam utknęła a ja już mam koniec. Nie. 
Powtarzam, że SAL to zabawa i każda z Was robi w swoim tempie. Nikogo bić nie będę za niedotrzymanie terminu. Niemniej miło mi będzie, gdy wszystkie Panie z czasem skończą zabawę. Nawet z rocznym opóźnieniem Emotikon smile
Warzywa też już prawie skończyłam, brakuje mi rzodkiewki i napisów na które brakło muliny. Myślę że do końca października się wyrobię
A teraz moje owocki:
- Druga połowa Kumkwatu:
- Klementynka:
- Sok pomarańczowy:
I całość:
Muszę przyznać, że prezentują się imponująco ;)

Pozdrawiam i czekam na Wasze prace.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.