sobota, 30 maja 2015

Maj, czyli kukurydza i kwiat pomarańczy

Kwiat Pomarańczy - nieźle dał mi popalić. Na małej powierzchni trzeba wyhaftować krzyżyki w kilku niemal identycznych odcieniach, a potem zrobić im niemal niewidzialne kontury....
W ogóle nie jestem zadowolona z efektu:
  Ale trzeba przyznać, że całość wygląda coraz bardziej imponująco:
Kukurydza - tu też nawyzywałam przy odcieniach zieleni i patrząc na kolejne warzywko (brokuł), to aż boje się zaczynać...
  I całość - podobnie jak przy cytrusach robi wrażenie
No to teraz mała przerwa ;)
Pozdrawiam

2 komentarze:

  1. te liście kukurydzy są dość męczące ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Iskierko, a ja myślałam, że tylko mi ten kwiat pomarańczy dał w kość. Całość prezentuje się pięknie i jest wielką motywacją do wykonywania kolejnych hafcików. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.